Przejdź do treści

Taksówkarz

Taksówkarz (1976), 113′
reż. Martin Scorsese

Początek kariery Martina Scorsese przypada na lata, gdy w przemyśle filmowym za oceanem prym wiodą wielcy autorzy pokroju Francisa Forda Coppoli oraz Arthura Penna. Podążając ich śladem, młody reżyser przyjmuje postawę krytyka amerykańskiej rzeczywistości. Stawiając w centrum swoich filmów postać idealisty, który uparcie dąży do realizacji konkretnego celu, Scorsese pokazuje, że wbrew utartym przekonaniom Ameryka nie jest krajem równych szans i powszechnej sprawiedliwości. Ta pesymistyczna diagnoza znajduje swój najbardziej dobitny wyraz w Taksówkarzu. Wyłaniający się z tego filmu obraz wielkomiejskiej dżungli stanowi bez wątpienia jedną z najbardziej mrocznych wizji Ameryki.

Tak zaraz po sukcesie filmu Scorsesego na festiwalu w Cannes pisał o Taksówkarzu Jacek Fuksiewicz: „Jest to swego rodzaju nowojorska kronika, o bogatych obserwacjach obyczajowych, pełna świetnych typów, obrazów, miejsc i ludzi składających się na nocne życie miasta i tworzących jego specyficzną faunę. Owa kronika nabiera stopniowo cech subiektywnej wizji, staje się rozedrgana – spod migotliwej wspaniałości rozświetlonych ulic wyłania się tocząca Molocha choroba. Z tym obrazem świata koresponduje wewnętrzne rozdygotanie bohatera. (…) Zdeprawowane miasto pełne gwałtu, przemocy i zbrodni, doprowadza do upadku tych, którzy w nim mieszkają. Prawdziwym piekłem jest bowiem wnętrze bohatera. »Taksówkarz« jest opisem stopniowej dezintegracji i degradacji psychicznej bohatera – znalazł się on w świecie bez jakichkolwiek wartości, które byłyby dla niego punktem oparcia.”

Skip to content