O tym, jak przez zbieg okoliczności zamiast w Warszawie film został ulokowany w nienazwanym mieście, zyskując wymiar metafory.
O Jerzym Stuhrze i jego drodze z telewizyjnych “Spotkań z balladą” na wielki ekran w filmach Falka i Kieślowskiego.
O kinie moralnego niepokoju, z którym najpierw reżyser nie chciał się identyfikować, a dziś myśli, że trudno wyobrazić sobie kino bez owego niepokoju.